Translate

środa, 16 maja 2012

Coel maść z tlenkiem cynku

Nastolatka z typowymi problemami. Tu coś wyskoczy, tam coś wyskoczy.

Zdecydowałam się kupić tą maść bo była tania ( ok 2 zł ). Czytałam, że maść z tlenkiem cynku dobrze wysusza wypryski.
 Na początku myślałam "a tam, zwykła maść" i nakładałam wbrew opinią - na całą twarz. Po paru dniach strasznie wysuszyłam skórę, więc trzeba było nawilżenia.
Ogólnie ostatnio mam strasznie suchą skórę, a ta maść jeszcze ją dobiła. Odstawiłam ją na jakiś czas. Jednak po jakimś czasie znowu zaczęłam jej używać. Jednak tylko punktowo, parę razy dziennie na zmienioną powierzchnię skóry.
 Szybko działa, walczy z naszymi pryszczykami, ale nie wolno przesadzać bo silnie wysusza. Nakładać punktowo. Jakiś czas po jej używaniu czułam ściąganie skóry. Działą antybakteryjnie. Nie wolno jej stosować na rozdrapane ranki. 
Jest wydajna. Mam ją ok 4 miesięcy, i używam jej naprawdę często, bo na każdą krostkę na twarzy i mam jeszcze ok 60 %  pudełeczka. Na pewno jeszcze nie raz ją kupię. Uważam ,że jest niezbędna w mojej kosmetyczce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za wszystkie komentarze ! Zapraszam częściej do komentowania :)
Odwiedzam każdy profil :)

Pozdrawiam :)